UDZIAŁ PRZEMYSKICH PŁETWONURKÓW W POSZUKIWANIACH ZAGINIONEGO MYŚLIWEGO W POBLIŻU MIEJSCOWOŚCI CHAŁUPKI CHOTYNIECKIE W POWIECIE JAROSŁAWSKIM
W dniu 3 lutego 2009r. już po raz trzeci wznowiono poszukiwania myśliwego, który zaginął 8 stycznia 2009r. w trakcie wykonywania polowania z kolegami myśliwymi z Koła Łowieckiego „Ryś” w Jarosławiu.
Zgłoszenie do Straży
Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło do jarosławskiej straży pożarnej w dniu 9 stycznia 2009r. o godzinie 9:32.
Działania Strażaków
Działania prowadzono w dniach 9 i 10 stycznia 2009r. w ciężkich warunkach pogodowych na skutej lodem rzece Szkło. Do poszukiwań zadysponowano z sąsiedniego województwa lubelskiego sonar z dwoma osobami do jego obsługi. Z pomocą sonaru strażacy przeskanowali dno rzeki wycinając co kilkanaście metrów przeręble w lodzie i spuszczając głowice sonaru do wody. Zarówno w pierwszym jak i drugim dniu pomimo przeszukania około 600m rzeki do pierwszej przeszkody w postaci żeremi, którą utworzyły bobry na całej szerokości rzeki i gdzie istniało duże prawdopodobieństwo, że ciało myśliwego mogło się tam zatrzymać, myśliwego nie odnaleziono.
W dniu 3 lutego 2009r. gdy warunki pogodowe się poprawiły, a z rzeki zniknął lód podjęto decyzję o ponownej trzeciej już próbie odnalezienia myśliwego pod wodą. Podobnie jak wcześniej użyto sonaru i kamery podwodnej. Przeszukano i dokładnie przeskanowano dno na ponad 1 kilometrowym odcinku rzeki, a kolejne 5 km rzeki przeszukano z łódki długimi bosakami. Pomimo trzech podjętych prób poszukiwań, które za każdym razem trwały od rana do zapadnięcia zmroku, gdzie strażacy prowadzili poszukiwania kilka kilometrów w dół rzeki od wskazanego prawdopodobnego miejsca tragedii zarówno z lądu jak i z wody przy pomocy sonaru, kamery podwodnej, bosaków i sprzętu pływającego myśliwego nie udało się odnaleźć.
Podsumowanie działań
W trzech dniach akcji wzięło udział łącznie 72 strażaków z Państwowej jak i Ochotniczej Straży Pożarnej. Do działań zadysponowano strażaków ze specjalistycznych grup wodno – nurkowych z Przemyśla, Jasła, Sanoka, Rzeszowa Lublina i Brzozowa. Podjęto poszukiwania, które jednak nie przeniosły rezultatu i nie odnaleziono zaginionego myśliwego.
Tekst: st. kpt. Daniel Dryniak
Zdjęcia: asp. Ireneusz Dryniak
Zgłoszenie do Straży
Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło do jarosławskiej straży pożarnej w dniu 9 stycznia 2009r. o godzinie 9:32.
Działania Strażaków
Działania prowadzono w dniach 9 i 10 stycznia 2009r. w ciężkich warunkach pogodowych na skutej lodem rzece Szkło. Do poszukiwań zadysponowano z sąsiedniego województwa lubelskiego sonar z dwoma osobami do jego obsługi. Z pomocą sonaru strażacy przeskanowali dno rzeki wycinając co kilkanaście metrów przeręble w lodzie i spuszczając głowice sonaru do wody. Zarówno w pierwszym jak i drugim dniu pomimo przeszukania około 600m rzeki do pierwszej przeszkody w postaci żeremi, którą utworzyły bobry na całej szerokości rzeki i gdzie istniało duże prawdopodobieństwo, że ciało myśliwego mogło się tam zatrzymać, myśliwego nie odnaleziono.
W dniu 3 lutego 2009r. gdy warunki pogodowe się poprawiły, a z rzeki zniknął lód podjęto decyzję o ponownej trzeciej już próbie odnalezienia myśliwego pod wodą. Podobnie jak wcześniej użyto sonaru i kamery podwodnej. Przeszukano i dokładnie przeskanowano dno na ponad 1 kilometrowym odcinku rzeki, a kolejne 5 km rzeki przeszukano z łódki długimi bosakami. Pomimo trzech podjętych prób poszukiwań, które za każdym razem trwały od rana do zapadnięcia zmroku, gdzie strażacy prowadzili poszukiwania kilka kilometrów w dół rzeki od wskazanego prawdopodobnego miejsca tragedii zarówno z lądu jak i z wody przy pomocy sonaru, kamery podwodnej, bosaków i sprzętu pływającego myśliwego nie udało się odnaleźć.
Podsumowanie działań
W trzech dniach akcji wzięło udział łącznie 72 strażaków z Państwowej jak i Ochotniczej Straży Pożarnej. Do działań zadysponowano strażaków ze specjalistycznych grup wodno – nurkowych z Przemyśla, Jasła, Sanoka, Rzeszowa Lublina i Brzozowa. Podjęto poszukiwania, które jednak nie przeniosły rezultatu i nie odnaleziono zaginionego myśliwego.
Tekst: st. kpt. Daniel Dryniak
Zdjęcia: asp. Ireneusz Dryniak
